„Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości mojej…” (Dz. 1146).
Powyższe słowa Pana Jezusa znajdziemy w Dzienniczku Siostry Faustyny, zakonnicy wybranej przez Boga do szerzenia kultu Miłosierdzia Bożego, znanej obecnie na całym świecie jako apostołka Bożego Miłosierdzia.
To słowa bardzo ważne, dające nadzieję każdemu człowiekowi, choćby był największym grzesznikiem. To właśnie do tych osób, które z różnych powodów zagubiły się w życiu i odeszły od Boga, szczególnie kierowane jest orędzie Bożego Miłosierdzia. Być może myślisz, że w Twoim życiu wydarzyło się tyle zła, że nie ma już dla Ciebie ratunku i szans na to, żeby Bóg Ci wybaczył. Nie daj się wciągnąć przez złego ducha w pułapkę takiego myślenia! Siostra Faustyna w swym Dzienniczku, opisując wielkość Miłosierdzia Bożego, podkreśla: „Niech nikt nie wątpi o dobroci Bożej; choćby grzechy jego były jak noc czarna, miłosierdzie Boże mocniejsze jest niż nędza nasza” (Dz. 1507).
,,Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7)
Jeśli więc czujesz się słaby, zagubiony, nie możesz odnaleźć w sobie pokoju, tym bardziej zaufaj w Boże Miłosierdzie! Pan Jezus mówi do Siostry Faustyny: „Niechaj się nie lęka do mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia mojego” (Dz. 1059). Bóg bowiem pragnie zbawienia każdego człowieka. A ponieważ obdarzył go wolną wolą, traktuje go poważnie i czeka na to, aż człowiek podejmie decyzję o zaufaniu w Jego Miłosierdzie, aż uchyli drzwi swojego serca na Bożą łaskę. Trzeba jednak pamiętać, że nie oznacza to zezwolenia na bezkarne popełnianie grzechów. Bóg zbyt poważnie traktuje każdego z nas, by „przymykać oko” na nasze złe czyny. Dopóki jednak żyjemy, mamy możliwość nawrócenia się, przemiany swojego serca, naprawienia wyrządzonych krzywd i przyjęcia postawy pełnej ufności wobec Boga na wzór Siostry Faustyny – ufności wręcz dziecięcej. Sam wybór tej prostej dziewczyny, nieposiadającej wykształcenia, pochodzącej z ubogiej rodziny, do wypełnienia tak ważnej misji, świadczy o tym, że Bóg wybiera to, co niedoskonałe, słabe. Dla Niego nie ma znaczenia to, kim jesteśmy, jaki status społeczny posiadamy, czy co potrafimy. Niezbadane jest Miłosierdzie Boże i ludzki umysł nie jest w stanie w pełni Go pojąć.
Pan Jezus przekazał Siostrze Faustynie pięć form kultu Miłosierdzia Bożego: Koronkę do Miłosierdzia Bożego, obraz Jezu,ufam Tobie, Święto Miłosierdzia Bożego, Godzinę Miłosierdzia Bożego oraz szerzenie Miłosierdzia Bożego. Przede wszystkim zaś, poza słowem i modlitwą, na pierwszym miejscu Pan Jezus postawił czyn, nawołując do wypełniania z miłości do Niego, chociaż jednego uczynku miłosierdzia w ciągu dnia. To tak niewiele, a to właśnie symboliczne drzwi miłosierdzia są drogą do naszego zbawienia. Symbol drzwi jest ważnym symbolem. Pojawia się w Dzienniczku w różnych znaczeniach, dosłownym i przenośnym. Według słownika symboli drzwi wyobrażają początek i koniec, przejście pomiędzy jednym światem a drugim, pomiędzy światłem a ciemnością, pomiędzy znanym i nieznanym. Te dusze, które zamkną drzwi Bożemu Miłosierdziu, Siostra Faustyna określa mianem: nieszczęsne… Pan Jezus wskazuje nam najlepszy możliwy wybór, ale do niczego nas nie zmusza, szanując naszą wolną wolę. Ostateczną decyzję, które drzwi wybrać: miłosierdzia czy sprawiedliwości, pozostawia każdemu z nas.
KG Użyte w artykule cytaty pochodzą z Dzienniczka Św. Faustyny Kowalskiej.
Juma była charakterystycznym dla lat 90-tych zjawiskiem zorganizowanej kradzieży za niemiecką granicą. Przedstawiamy rozmowę z Markiem Sidło, osobą zajmującą się niegdyś tym procederem.
Marku, pochodzisz...
Mój Panie i mój Boże,
mój Początku i mój Celu!
Ty jesteś Panem historii
i Panem historii mojego życia.
Proszę Cię teraz o Twojego Ducha Świętego,
ażebym w Jego...
Boże,
który jesteś Stwórcą człowieka
oraz Panem życia i śmierci,
bądź uwielbiony!
Jeśli jest Twoją wolą, Panie,
abym wyzdrowiał,
to uwolnij mnie od tej choroby.
Niech Duch Święty,
którego otrzymałem w sakramencie...
Ojciec Wenanty Katarzyniec (1889- 1921), franciszkanin, który zmarł, mając niespełna 32 lata, w 7 roku kapłaństwa, w niewyjaśniony dla nas sposób zachwyca i fascynuje...
Mam na imię Magdalena. Mieszkam i pracuję w Warszawie. Chciałabym podzielić się z Czytelnikami „Ziarna Nadziei” swoim świadectwem uzdrowienia.
Otóż w listopadzie 2019 r. wykryto...
Jak być człowiekiem modlitwy? Wertując myśli i szukając prawdziwie rozmodlonej sylwetki, nasuwa się w odruchu jakby bezwarunkowym postać św. Jana Pawła II.
Zdawało się,...