„Z całego serca Bogu zaufaj, czyli jak Bóg uzdrowił mnie z nowotworu”
Chciałabym złożyć świadectwo w podziękowaniu Bogu za uzdrowienie mnie z choroby nowotworowej.
Kiedy zdiagnozowano u mnie zaawansowany nowotwór, nie mogłam w to uwierzyć. Moja reakcja na diagnozę choroby nowotworowej była typowa: najpierw szok i niedowierzanie, potem złość, bunt, niepogodzenie się z tą sytuacją. Jako młoda, aktywna fizycznie osoba, w rodzinie której nie było praktycznie przypadków zachorowania na raka, nie mogłam zrozumieć, dlaczego przyszło mi zmierzyć się z taką chorobą. Zaczęłam gorąco modlić się o uzdrowienie mnie. Modliłam się do Matki Bożej, prosiłam też o wstawiennictwo w mojej sprawie świętych, m.in. Św. Józefa, Św. Ritę, Św. Szarbela. Ale cały czas do końca nie potrafiłam pogodzić się z tą sytuacją. Myślę, że momentem przełomowym, takim, który przyniósł mi wewnętrzną wolność i spokój, było całkowite zdanie się na wolę Bożą. Nadal gorąco modliłam się o uzdrowienie, ale oddałam całkowicie tą sprawę Bogu, ufając, że cokolwiek się stanie, to On, jako kochający mnie Ojciec, ma dla mnie najlepszy plan i najlepsze rozwiązanie, może czasami po ludzku niezrozumiałe. Powiedziałam Bogu, że akceptuję Jego wolę w sprawie choroby i jeśli chce, to uzdrowi mnie z niej, ale jeśli Jego wolą jest moje odejście z tego świata w wyniku choroby, to cokolwiek się stanie, ufam Mu. Bóg odpowiedział na moją modlitwę o cud. Pewnego razu po odmówieniu tej modlitwy, kiedy błagałam o łaskę uzdrowienia mnie, stało się coś niesamowitego: poczułam Bożą miłość, radość i pewność nie z tej ziemi, że jakakolwiek choroba nie będzie mnie w stanie pokonać! Musiałam przejść całą bardzo trudną drogę leczenia onkologicznego, z agresywną chemioterapią. Doświadczyłam strachu przed kolejnymi podaniami chemii, skrajnego wyczerpania organizmu, bólu tak mocnego, że balansującego na granicy utraty przytomności, straty moich długich włosów i widoku łysej głowy w lustrze. Musiałam przez to wszystko przejść, ale ostatecznie zostałam uzdrowiona. Czasami Bóg uzdrawia w sposób pośredni, czyli nie od razu, od ręki guz nowotworowy znika, ale za pomocą lekarzy, dostępnych metod leczenia itp. Bóg był cały czas obecny w czasie mojego leczenia onkologicznego, dawał mi niesamowitą siłę do przejścia tych wszystkich trudnych chwil. Kiedy teraz z perspektywy czasu wspominam te chwile, to nie mogę pojąć, skąd we mnie było tyle siły. Odpowiedź jest prosta: tylko Bóg mógł mi taką siłę dać.
Dziękuję z całego serca Bogu za dar uzdrowienia mnie. Bardzo zachęcam do odmawiania tej modlitwy o cud, o której wyżej pisałam (modlitwa została umieszczona poniżej). Mam nadzieję, że to świadectwo o działaniu Boga w moim życiu, da nadzieję, umocni w wierze i pomoże komuś, kto również zmaga się z ciężką chorobą.
Z Panem Bogiem!
Mumek
Modlitwa i Słowo Boże powiązane ze świadectwem:
Modlitwa o cud:
Panie Jezu, staję przed Tobą taki, jaki jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszę przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie, Panie Jezu, całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela.
Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź, Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie, Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen.
Maryjo, Matko moja, Królowo Pokoju, Święty Peregrynie, Patronie chorych na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę, przyjdźcie mi ku pomocy.
Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to, jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się (Peter Mary Rookey OSM).
Słowo Boże:
„Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a on Twe ścieżki wyrówna”.
(Prz 3, 5-6)
Data emisji: 2024-09-07
Rozmawiamy z Katarzyną Hutchinson, kobietą, która pomimo wielu przeciwności i strachu postawiła na najważniejszą wartość, jaką jest życie.
Drugi rok studiów w Krakowie, który rozpoczął się 1 października 1910 r., młody kleryk Wenanty przeżył pod niebywałym urokiem Matki Najświętszej.
W jego zapiskach, opracowaniach...
Kochani,
Z wielką radością informujemy, że w sobotę pojawi się na antenie Radia Niepokalanów nowa audycja pt. Ziarno Nadziei, którą będziemy mieli przyjemność prowadzić. To...
W świecie literatury religijnej pojawiła się niezwykła publikacja, która z pewnością zachwyci miłośników poezji i poszukiwaczy duchowych przeżyć. Mowa o nowym tomiku poezji "Droga...
Życie człowieka potrafi zaskakiwać i pisać niesamowitą historię. Przedstawiamy życie Anety Ciężarek.
Aneto, zanim przejdziemy do Twojej historii, opowiedz nam,jak wyglądało Twoje dzieciństwo?Pochodzę z wielodzietnej...
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaNie wyrażam zgodyPolityka prywatności